Początek stycznia ma w sobie coś szczególnego: po intensywnym grudniu świat zwalnia, a my wreszcie słyszymy własne myśli. Właśnie dlatego święto Trzech Króli, obchodzone 6 stycznia, bywa czymś więcej niż tylko datą w kalendarzu. To moment, w którym tradycja spotyka się z bardzo współczesną potrzebą—żeby na chwilę wyjść z trybu „muszę” i wejść w tryb „mogę”. Zamiast gonić, można domknąć świąteczny czas spokojnym wyjazdem, krótkim spacerem albo po prostu ciszą. I jest w tym pewna elegancja: nie chodzi o wielkie postanowienia, tylko o dobrze postawiony pierwszy krok.
Trzech Króli, czyli uroczystość Objawienia Pańskiego (Epifanii), upamiętnia przybycie Mędrców do Betlejem i ich pokłon złożony Dzieciątku. W warstwie znaczeń jest tu droga, światło i spotkanie kultur—motywy, które brzmią aktualnie także dziś, niezależnie od tego, jak kto przeżywa religijny wymiar święta. W Polsce 6 stycznia jest dniem ustawowo wolnym od pracy (ponownie od 2011 roku), co podkreślano przy wprowadzaniu zmian w przepisach. To sprawia, że Epifania stała się naturalną „klamrą” zimowego sezonu: jeszcze czuć świąteczną atmosferę, ale już zaczyna się porządkowanie kalendarza i planów na kolejne tygodnie.
6 stycznia ma w Polsce swój rozpoznawalny klimat, nawet jeśli ktoś traktuje to święto przede wszystkim jako dzień wolny i okazję do spotkań albo krótkiego wyjazdu. W wielu domach wciąż pojawia się znak kredą na drzwiach (K+M+B lub C+M+B z rokiem) – dla jednych to element tradycji religijnej, dla innych po prostu zwyczaj, który od lat „otwiera” nowy etap zimy. W miastach i miasteczkach często organizowane są też orszaki Trzech Króli: barwne, rodzinne wydarzenia z kolędowaniem i atmosferą wspólnoty, które nadają temu dniu bardziej świąteczny charakter. Można w nich uczestniczyć, można popatrzeć z boku, a można po prostu poczuć, że to jeden z tych momentów w roku, kiedy codzienność na chwilę zwalnia i robi się odrobinę bardziej uroczyście.
W 2026 roku kalendarz układa się wyjątkowo wdzięcznie, bo łączy dwa święta na początku stycznia: Nowy Rok (1 stycznia, czwartek) i Trzech Króli (6 stycznia, wtorek). W praktyce oznacza to, że nie musisz „kombinować” z wieloma dniami urlopu, żeby zyskać porządny oddech. Najprostszy i najbardziej opłacalny wariant to wzięcie wolnego 2 stycznia (piątek) i 5 stycznia (poniedziałek) — wtedy dostajesz ciągłe 6 dni wolnego: od 1 do 6 stycznia 2026. A jeśli chcesz domknąć wyjazd na przełomie roku i zacząć go spokojniej, wystarczy dołożyć jeszcze 31 grudnia: wówczas zyskujesz 7 dni wolnego od 31 grudnia 2025 do 6 stycznia 2026, nadal przy zaledwie kilku dniach urlopu. To właśnie ten typ układu, który daje poczucie prawdziwego resetu, bo masz czas i na wyjazd, i na powrót bez pośpiechu — a po wszystkim tydzień startuje łagodniej.
Po sylwestrowym szczycie wiele miejsc wyraźnie zwalnia, a zimowy krajobraz ma w sobie elegancką prostotę: przejrzyste powietrze, krótsze dni i widoki, które wyglądają jak dopracowana fotografia. W okolicach Jeziora Czorsztyńskiego taki czas działa szczególnie dobrze, bo natura robi atmosferę bez dodatkowych zabiegów: brzeg jeziora uspokaja, panorama gór porządkuje myśli, a chłód zachęca do tego, by wracać do wnętrz i celebrować ciepło. To wyjazd, w którym liczą się detale: termos w dłoni, spokojny spacer, światło odbijające się od tafli i to przyjemne poczucie, że nigdzie nie trzeba się spieszyć. Właśnie w takich dniach „długi weekend” przestaje być pojęciem z kalendarza, a zaczyna być doświadczeniem.
Standard noclegu podczas zimowego wyjazdu ma realne znaczenie dla atmosfery i jakości wypoczynku, dlatego Czorsztyn Prestige oferuje warunki, które sprzyjają zarówno regeneracji, jak i spokojnemu spędzaniu czasu razem. Luksusowe apartamenty są położone w pierwszej linii brzegowej nad Jeziorem Czorsztyńskim, z widokiem na Tatry. Serce obiektu stanowi strefa wellness: m.in. kryty basen z panoramicznym przeszkleniem oraz grota solna. W wybranych apartamentach dostępne są prywatne udogodnienia SPA, takie jak sauna czy jacuzzi, co zimą ma wyjątkowo kojący sens: po spacerze wracasz do ciepła i nie musisz „szukać odpoczynku” na zewnątrz—on czeka na miejscu.
Trzech Króli 2026 daje rzadką możliwość: kilka dni wolnego, które można przeżyć spokojnie i elegancko, zamiast przepalić je w biegu. Skoro 6 stycznia wypada we wtorek, wystarczy rozsądnie dobrać urlop, by długi weekend stał się prawdziwym resetem. Jeśli chcesz połączyć zimowy krajobraz z komfortem i regeneracją, sprawdź dostępność terminów w Czorsztyn Prestige i zarezerwuj pobyt z wyprzedzeniem—niech początek roku zacznie się od dobrej energii, a nie od pośpiechu.